AKTUALNOŚCIWysoka zdolność kredytowa, czyli jak banki kuszą klientów
15.04.2013
Wśród przeszło dwudziestu banków udzielających kredytów hipotecznych znaleźć można instytucje, które przeceniają możliwości finansowe potencjalnych kredytobiorców. W efekcie może się jednak okazać, że wyliczana początkowo zdolność kredytowa znacznie odbiega od kwoty, którą faktycznie klient może pożyczyć. Wstępna symulacja kredytowa nic nie kosztuje, a pozwoli stworzyć obraz kosztów, jakie występują w poszczególnych bankach. Wystarczy udać się do banku, zadzwonić na infolinię lub skorzystać z pośrednictwa doradcy, by otrzymać podstawowe informacje na temat kredytu, jego kosztów, a nawet wstępne wyliczenie zdolności kredytowej. Aby to zrobić, należy podać podstawowe parametry domu, który przyszły inwestor zamierza wybudować oraz w skrócie przedstawić swoją sytuację finansową – zarobki, posiadane pożyczki czy przeszłość kredytową. Symulacja to tylko przykład Podstawowe wyliczenia zdolności kredytowej stanowią wstępną symulację, która podczas długiej i bardzo dokładnej drogi badania zdolności kredytowej może ulec znacznym modyfikacjom. Bank nie może opierać się tylko na deklaracji klienta – w czasie kilkunastu czy nawet kilkudziesięciu dni sprawdzania osoby starającej się o kredyt pożyczkodawca prześwietli jej przeszłość kredytową, by mieć obraz tego, jak radziła sobie z zaciągniętymi wcześniej zobowiązaniami, będzie wymagać udokumentowania otrzymywanych zarobków, wypyta o wszelkie obciążenia finansowe budżetu domowego oraz sprawdzi, jak na przykładzie wyciągu bankowego potencjalny kredytobiorca radzi sobie z gospodarowaniem pieniędzmi. Ponieważ wstępne wyliczenia są uboższe o tego typu informacje, bank będzie sugerował możliwość otrzymania wyższej kwoty, kusząc swoją ofertą i budując w głowie przyszłego inwestora wizję posiadania ![]() Wyliczenia nie w jednym, a w kilku bankach Ponieważ konkurencja na rynku bankowym jest duża, warto prześwietlić jak najwięcej ofert. Pozwoli to nie tylko na zbudowanie własnej opinii na temat ofert poszczególnych instytucji, ale także na zidentyfikowanie tych, które oferują o nawet 50 proc. więcej pieniędzy, niż większość instytucji. Trzeba wiedzieć, że jeśli w trzech bankach klientowi oferuje się kwotę 300 tysięcy złotych kredytu, wyliczoną na podstawie podanych parametrów, a w czwartym klient otrzyma ofertę nawet 600 tys. zł przy tych samych założeniach, odbiegająca od innych oferta albo zostanie „wzbogacona” o bardzo drogie dodatki, takie jak ubezpieczenie na życie lub od utraty pracy, albo podana kwota będzie stanowić jedynie haczyk, na który klient ma się dać złapać. Chwilę później zobaczy dużo uboższą kwotę, dostosowaną do faktycznych zarobków i odzwierciedlającą realne możliwości finansowe osoby chcącej zainwestować w własną nieruchomość. Hanna Hylińska |
![]() BLOG ROKU - LAUREACIVIII edycja martka - Agatka II trend VII edycja berrymonika78 - Agatka II VI edycja dziubson - Lenka V edycja anka32 - Jaś II IV edycja dzusti - Agatka II III edycja moja-sojka - Sójka II bez garażu II edycja mattis - Bażant I edycja jagodzianka - Bażant II NAJCZĘŚCIEJ ODWIEDZANENAJNOWSZE BLOGI![]() |
Serwis mojdomdlaciebie.pl korzysta z technologii przechowującej i uzyskującej dostęp do informacji w urządzeniu końcowym użytkownika (w szczególności z wykorzystaniem plików cookies). Zgoda wyrażona na korzystanie z tych technologii przez mojdomdlaciebie.pl lub podmioty trzecie w celach związanych ze świadczeniem usług drogą elektroniczną może w każdym momencie zostać zmodyfikowana lub odwołana w ustawieniach przeglądarki. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka dotycząca cookies